Obie strony idą w dobrym kierunku. Grupa Matchroom, która promuje Anthony'ego Joshuę (24-1, 22 KO), wysyła umowę do grup Top Rank Boba Aruma i Queensberry Promotions Franka Warrena, które współpromują Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Potem nanoszone są poprawki, kontrakty są odsyłane do Matchroom i stąd te opóźnienia. Zawodnicy jednak dostali jasny sygnał - my się dogadamy, wy zajmijcie się więc treningami. Eddie Hearn, szef Matchroom Boxing, poinformował, że właśnie przygotowywana jest czwarta wersja kontraktu na walkę. - Wszystko idzie w dobrym kierunku, walka jest już na wyciągnięcie ręki - uspokaja kibiców promotor AJ-a. Data bez zmian. W grę wchodzi jeden z trzech kolejnych weekendów - 24 lipca, 31 lipca bądź 7 sierpnia. Informowaliśmy już o tym, że szejkowie z Arabii Saudyjskiej dają ponad 150 milionów dolarów na organizację tego wydarzenia. Dwaj wielcy mistrzowie dostaliby więc po 75 milionów dolarów na głowę. Saudyjczycy dodadzą też kilka milionów więcej na rozpiskę gali oraz pozostałe wydatki. Przypomnijmy, że Joshua - mistrz IBF/WBA/WBO, i Fury - czempion WBC, podpisali kontrakt na dwie walki. W rewanżu zyski zostaną już podzielone w stosunku 60 do 40 na korzyść zwycięzcy pierwszego pojedynku.