Na dobrą sprawę polski obóz już od kilku tygodni wie, że Krzysiek ma zawalczyć tuż przed Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) i Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Ich walkę przekładano najpierw z października na listopad, a teraz ustalono datę na 12 grudnia. Przypomnijmy, że "Główka" i Okolie zmierzą się o wakujący tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. Polak już dwukrotnie zasiadał na tronie World Boxing Organization w limicie 90,7 kilograma. Kiedy jednak wyjdzie do ringu, jego przerwa wydłuży się aż do półtora roku. Ale od tego ma przecież takiego specjalistę jak Fiodor Łapin... Pojedynek pięściarza z Wałcza z Anglikiem, który podczas igrzysk w Rio wyrzucił z turnieju Igora Jakubowskiego, odbędzie się w hali O2 Arena w Londynie. - To duża i trudna walka, wierzę jednak, że Lawrence jest już na nią gotowy. On bije naprawdę mocno i z występu na występ boksuje coraz lepiej. Jestem przekonany, że w grudniu będziemy mieli kolejnego mistrza świata w naszych szeregach - powiedział Hearn. Głowacki nie próżnuje. Dziś potrenował ze świeżo upieczonym zawodowcem, Michałem Soczyńskim.