Pierwszą walką karty głównej był pojedynek kobiet. Dorota Norek mierzyła się z debiutującą na zawodowym ringu Aleksandrą Jaworską. Zdecydowaną faworytką była Norek. Pięściarka potwierdziła prognozy. Wykorzystała przewagę doświadczenia i od początku rzuciła się na rywalkę. Jaworska ograniczyła się tylko do obrony. Nie potrafiła odpowiedzieć. Dodatkowo cofała się w linii prostej, co wykorzystywała Norek, konsekwentnie idąc do przodu i zadając coraz więcej ciosów. Ostatecznie sędzia ringowy podniósł rękę Doroty Norek. Co ciekawe, brakowało sędziów punktowych. O zwycięstwie na pełnym dystansie decydował więc sędzia ringowy. W efekcie arbiter, który prowadził pojedynek, wypunktował wszystkie cztery rundy na korzyść Norek. Odniosła ona szóste zwycięstwo w karierze. Druga walka była bardziej wyrównana. Też toczyła się jednak na pełnym dystansie. Łukasz Stanioch pewnie pokonał Michała Rybę. Stanioch dominował, ale Ryba przeprowadził kilka groźnych akcji. Były to jednak pojedyncze zrywy i sędzia nie miał wątpliwości, kto był lepszy. Z sześciu rund, pięć wskazał na korzyść Staniocha. MP