Lokalna policja prowadzi dochodzenie, ale nikogo nie aresztowała i nie wytypowała podejrzanych, przynajmniej według medialnych doniesień. Uwagę śledczych zwraca jednak na pewno trop związany z żoną boksera - Fridą. Była ona w przeszłości żoną Edgara Guzmana Lopeza, syna potężnego bossa kartelu Sinaloa, słynnego Joaquina ''El Chapo'' Guzmana. Edgar Guzman Lopez został zabity w 2008 roku w zamachu na parkingu przed supermarketem. Wracając do Chaveza Juniora: co ciekawe, kilka dni temu obrabowano również dom prezydenta federacji WBC, Mauricio Sulaimana. Ukradziono zresztą przede wszystkim sejf. Przypomnijmy, że ojciec Juniora, powszechnie uważany za najlepszego boksera w historii Meksyku Julio Cesar Chavez Sr padł ofiarą rabunku z bronią w ręku w lipcu zeszłego roku w Mexico City, gdzie miał uczestniczyć w programie A Los Golpes telewizji ESPN i analizować walki dla TV Azteca. W pewnym momencie do samochodu Chaveza podjechał motocykl, którym poruszało się dwóch bandytów. Wyciągnęli broń i zażądali od byłego mistrza świata zegarka marki Hublot, niedawnego prezentu od federacji WBC. Kiedy Chavez wyjął ze swojego telefonu kartę, przyłożono mu pistolet do głowy. Ostatecznie bandyci uciekli z dwoma zegarkami i biżuterią. Dodajmy na koniec, że Julio Cesar Chavez sr był wielokrotnie oskarżany (m.in. przez wpływowy dziennik El Universal) o związki z różnymi meksykańskimi kartelami. Chodziło głównie o pranie brudnych pieniędzy, Chavez zawsze ostro zaprzeczał, choć przyznawał się do znajomości, a nawet przyjaźni z gangsterami, m.in. z Francisco Arellano Felixem, jednym z przywódców potężnego kartelu z Tijuany.