- Myślę, że szanse wynoszą 99 procent. Zależy na tym zarówno jednemu, jak i drugiemu. Ja nie chcę gadać, wyjdę do ringu i zrobię to, co powinienem. I spojrzymy sobie głęboko w oczy. Trzeba zakończyć pewne dyskusje, spekulacje. Trzeba wyjść do ringu i zrobić swoje - powiedział Włodarczyk w rozmowie z Sylwią Dekiert z TVP Sport. - Szacunek (do Szpilki - przyp.red.)? Mam, jest sportowcem, a nie bandytą. Przebranżowił się. Dana sytuacja skłania ludzi do pewnych rzeczy, ale nie wiadomo, co życie przyniesie. Mam do niego szacunek jako do sportowca, do człowieka tak średnio - dodał jeden z najlepszych polskich bokserów wszech czasów. Walka Szpilka vs Włodarczyk od lat budzi duże emocje, choć obaj nie są już w szczytowej formie. Największe zamieszanie wokół konfliktu Artura i Krzysztofa było w 2015 roku, gdy spięli się podczas treningu.