Jego walka z Andrew Robinsonem (21-4-1, 6 KO) odbędzie się w późniejszym terminie. - Jesteśmy po rozmowach z Anglikiem i zobaczymy ten pojedynek wiosną. Andy przyleciał do Polski, zrobił limit, ale miał pecha - przyznał Borek. - Takie rzeczy się zdarzają. Życzę Damianowi powrotu do zdrowia i czekam na naszą walkę w późniejszym terminie - stwierdził Robinson.