- Mogą nazywać mnie wytworem mediów społecznościowych, mogą mówić co chcą, a ja chciałem udowodnić i pokazać kim naprawdę jestem. Jestem wojownikiem! Nieważne co inni mówią o tobie, możesz być kim tylko zechcesz. A ja chcę być mistrzem i wiedziałem, że nikt mnie nie powstrzyma. Udowodniłem, że jestem wyjątkowym zawodnikiem. Teraz chciałbym zmierzyć się z Gervontą Davisem lub Devinem Haneyem - mówił tuż po ogłoszeniu werdyktu Garcia. - Jak na tak ładnego chłopca potrafisz przyjąć mocny cios - żartował już w szatni pokonany Campbell, który poszedł z gratulacjami do swojego rywala. - Nikt mnie jeszcze tak mocno nie uderzył jak ty dzisiaj - dodał. Ogólne statystyki ciosów:Garcia 94/293 (32%) - Campbell 74/331 (22%) W tym - sierpy oraz haki:Garcia 77/176 (44%) - Campbell 51/172 (30%) Proste przednią ręką:Garcia 17/117 (15%) - Campbell 23/159 (15%) Po sześciu rundach na wszystkich kartach prowadził nowy obowiązkowy pretendent do pasa WBC wagi lekkiej - 58:56 i dwukrotnie 58:55. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź!