Łotysz i Polak spotkali starli się w połowie czerwca w Rydze w półfinale turnieju WBSS. W bardzo kontrowersyjnych okolicznościach, po serii błędów sędziego, wygrał wtedy Briedis. Władze federacji nakazały rewanż, jednak Łotysz ma inne plany i skupia się bardziej na finałowym starciu z Kubańczykiem Yunierem Dorticosem. Nie podano jeszcze oficjalnie, kto będzie rywalem "Główki" w pojedynku o wakujące trofeum, ale najwyżej notowanym pięściarzem w rankingu WBO, poza Krzyśkiem, jest obecnie mistrz Europy - Lawrence Okolie (14-0, 11 KO). Pod koniec października WBO nakazało Briedisowi stoczenie drugiego pojedynku z Głowackim. Po raz pierwszy pięściarze spotkali się w czerwcu w półfinale turnieju WBSS, jednak walka zakończyła się skandalem i licznymi złamaniami regulaminu. Promująca Głowackiego grupa KnockOut Promotions złożyła protest, a federacja przyznała jej rację. Briedis miał czas na przyjęcie rewanżu z Polakiem do ubiegłego tygodnia. W ostatniej chwili jego przedstawiciele złożyli odwołanie, jednak nie przedstawiając żadnych argumentów, ich żądanie zostało odrzucone, a pięściarza z Łotwy pozbawiono tytułu.