Dziś ogłoszono, że Antoine Fuqua (znany przede wszystkim jako reżyser filmu ''Dzień próby'' z 2001 roku) wyreżyseruje serial ''Tyson'', którego producentami wykonawczymi będą Fuqua, Martin Scorsese i sam Tyson. W rolę Tysona wcieli się Jamie Foxx, laureat Oscara za rolę Raya Charlesa w filmie ''Ray'' (2004). ''Tyson'' miał być pierwotnie filmem, a pierwsze informacje o tym projekcie pojawiły się już w 2014 roku. Autorem scenariusza miał być Terence Winter, ostatecznie jednak będzie nim Colin Preston. Pod koniec lutego platforma Hulu ogłosiła natomiast, że rozpoczyna prace nad serialem ''Iron Mike'', który ma wyreżyserować Craig Gillespie, znany m.in. jako reżyser filmu ''I, Tonya'' (2017), którego scenarzysta, Steven Rogers, ma się również zająć scenariuszem ''Iron Mike'a''. Problem w tym, że Tyson potępia ten projekt, zarzucając twórcom ''korporacyjną chciwość'' i brak zrozumienia dla historii czarnoskórych obywateli USA. Obrońcy planowanego przez Hulu serialu wskazują tymczasem na to, że brak autoryzacji nie oznacza braku szacunku i że może oznaczać większą uczciwość w podejściu do bardzo trudnego tematu burzliwego życia najmłodszego mistrza świata w historii wagi ciężkiej. Największe kontrowersje będzie zapewne budzić kwestia podejścia twórców obu seriali do sprawy gwałtu, za który Tyson został w 1992 roku skazany na sześć lat pozbawienia wolności, z czego odsiedział trzy i pół roku.