AJ pozbierał już tytuły IBF (Charles Martin), WBA (Władimir Kliczko) i WBO (Joseph Parker). Ten ostatni pas, w wersji WBC, należy do Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Póki co obu czekają trudne walki. Naprzeciw Joshuy 25 września stanie Ołeksander Usyk (18-0, 13 KO), były król kategorii junior ciężkiej, zaś Fury'ego 9 października czeka trzecia potyczka z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), który może przecież zgasić światło jednym ciosem. Ale jeśli obaj wygrają, prawdopodobnie już w marcu w Arabii Saudyjskiej dojdzie do pełnej unifikacji Joshua - Fury. - Potrzebuję jego nazwiska w moim rekordzie. Obaj tego potrzebujemy dla boksu, sprawdźmy się jak naprawdę jesteśmy dobrzy. Walka z Furym będzie dużym wyzwaniem, ale właśnie potyczki z najlepszymi wydobędą z ciebie wszystko co ty masz najlepsze i zmotywują do ciężkiej pracy - mówi Joshua.