Podczas spotkania twarzą w twarz Joshuy (22-1, 21 KO) z Ruizem jr (33-1, 22 KO) w programie Gloves Are Off, prowadzący Johnny Nelson zadał Meksykaninowi pytanie, które zadawało sobie wielu kibiców boksu po nokaucie, jaki Ruiz jr zafundował Brytyjczykowi w pierwszym starciu. - Czy Joshua się poddał? Trochę tak. Czuję, że zrobił to z powodu przebiegu walki, stylu, w jakim został pobity. I tak by przegrał, nie wiedział, gdzie się znajduje. Ale myślę, że się poddał (...) Ja się nie poddaję, jeżeli padnę, to padnę. Joshua próbuje mi skończyć karierę, a ja skończę jego. On albo ja - powiedział bezkompromisowo nastawiony Ruiz. - Sędzia przerwał walkę. Poddałem się? To tylko opinia. Radzę z nią sobie. Jestem prawdziwym czempionem, nieważne, co mówią ludzie. Gdybym chciał się poddać, to bym nie wstawał. On trafił mnie ciosem, z którego nie zdołałem się pozbierać - odpowiedział AJ, który będzie musiał stawić czoła ogromnej, zapewne największej w swojej karierze presji. Już 7 grudnia dojdzie do rewanżu, stawką są będące obecnie w posiadaniu Ruiza pasy IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.