Kilka tygodni temu gruchnęła informacja o tym, że 53-letni dziś Tyson zamierza wrócić na ring. Mówi się, że w walce pokazowej mógłby zmierzyć się Evanderem Holyfieldem, który zresztą chciałby takiego pojedynku. Wydaje się, że Tyson nie miałby szans rywalizować z profesjonalnymi bokserami. Są jednak tacy, którzy mają inną opinię, a należy do nich Oscar de la Hoya. "Golden Boy" stwierdził, że gdyby Tyson dobrze się przygotował, to wygrałby z każdym pięściarzem wagi ciężkiej. Trzeba przyznać, że to dość kontrowersyjna opinia.