"Nie jestem już zawodnikiem Tymex ani MB Promotion. Jak ja to mówię, nic się nie dzieje bez przyczyny i wszystko u góry pisane. Są w życiu ludzie, których Bóg nam stawia na drodze i sami decydujemy co z tym zrobimy. Ludzie, którzy mają wartości, dla których odpowiedzialność i dane słowo jest bardzo ważne. Ludzie, którzy są z Tobą w trudnych chwilach. Ja tak mam z menadżerem - Patrykiem Kieliszewskim. Do starych promotorów straciłem zaufanie i wyprowadziłem się do Warszawy. Dziękuje im za współpracę i zorganizowanie walk. Teraz potrzebuję wyleczyć rękę i trochę spokoju od telefonów i SMS-ów". Balski po raz ostatni wystąpił w grudniu ubiegłego roku, pokonując na punkty Siergieja Radczenkę. W ostatniej rundzie był jednak liczony i był to najsłabszy występ od czasu podpisania zawodowego kontraktu. Mówiąc o grupie Tymex pięściarz ma na myśli promotora Mariusza Grabowskiego, a za grupą MB Promotions kryje się dziennikarz Mateusz Borek.