Przypomnijmy, że Jermall Charlo w swojej ostatniej dotychczas walce znokautował w grudniu zeszłego roku Dennisa Hogana, natomiast Derewianczenko (brązowy medalista mistrzostw świata z 2007 roku, dwukrotny pretendent do tytułu zawodowego czempiona globu, obecny numer jeden rankingu WBC) był w październiku bliski pokonania mistrza świata IBF Giennadija Gołowkina, ale ostatecznie przegrał jednogłośnie na punkty, według części obserwatorów kontrowersyjnie. Jeśli chodzi o drugą walkę wieczoru wrześniowej, organizowanej w ramach projektu PBC gali, to przypomnijmy, że w styczniu 2020 roku na gali w Filadelfii Jeison Rosario niespodziewanie pokonał przez TKO w piątej rundzie Juliana Williamsa i odebrał mu tytuł mistrzowski. Miesiąc wcześniej Jermell Charlo znokautował w jedenastej rundzie rewanżowej walki Tony'ego Harrisona i odzyskał swój czempionat.