Wilder dąży do pełnej unifikacji i czeka na zwycięzcę rewanżu Andy'ego Ruiza Jr (33-1, 22 KO) z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Teoretycznie dwoma najbliższymi rywalami "Brązowego Bombardiera" powinni być Luis Ortiz (31-1, 26 KO) 23 listopada i właśnie Anglik. Jeśli jednak nadarzy się okazja na walkę o cztery pasy, Wilder zmieni swoje plany. Tak przynajmniej twierdzi on sam.- Jeżeli pojawi się szansa na walkę z Ruizem bądź Joshuą o wszystkie pasy, Fury powinien poczekać dłużej na rewanż ze mną - stwierdził niedawno Wilder. Ale inne zdanie na ten temat ma szef grupy Top Rank.Fury już w następną sobotę spotka się z Otto Wallinem (20-0, 13 KO). Będzie to drugi występ Brytyjczyka pod banderą Top Rank na antenie stacji ESPN.- Przecież kontrakty są już podpisane i rewanż odbędzie się w lutym. Nie zwracajcie uwagi na to, co mówi Wilder. Może gdyby to było dogadane, ale nie było jeszcze podpisów na kontrakcie, tylko że te kontrakty są już podpisane - stwierdził Arum.W pierwszej walce, w grudniu ubiegłego roku, Fury wyboksowywał Wildera w większości rund, jednak dwa nokdauny na korzyść "Brązowego Bombardiera" uratowały mu remis, a dzięki temu zachował pas World Boxing Council.