Na Brytyjczyka czeka też drugi obowiązkowy rywal, Aleksander Usyk, ale od początku wszystkie strony mówiły jednym głosem: pierwszy w kolejce jest Pulew, nawet kosztem utraty pasa WBO przez Joshuę. Bob Arum promujący Bułgara oznajmił tymczasem, że jego podopieczny na pewno jest w stanie sprawić niespodziankę i odebrać pasy Anthony'emu. - Zdradzę wam sekret, do końca 2020 roku Anthony Joshua nie będzie najlepszym ciężkim na świecie. Mam tutaj Bułgara o nazwisku Pulew, który w następnej walce powali go na deski. Wszyscy są chyba zgodni, że to Kubrat będzie jego kolejnym przeciwnikiem - powiedział szef Top Rank, który dodał też, że chętnie wystawiłby Tysona Fury'ego dla lepszego z pary Joshua - Pulew.