To ludobójstwo w najczystszej postaci - inaczej nie sposób określić tego, co Rosjanie wyprawiają w Ukrainie. Ataki na każdy inny cel, który nie jest strategicznym i nie mieści się w międzynarodowych aktach prowadzenia wojen, jest dowodem bestialstwa i najwyższego okrucieństwa. Mychajło Korenowski, wybitny trener boksu, ofiarą w "żółtej kuchni" Tak właśnie było z atakiem w Dnieprze, gdzie cel został wymierzony w Bogu ducha winnych ludzi, którzy dzień jak co dzień spędzali w swoich mieszkaniach. W jednym z "M" kilka godzin wcześniej było mnóstwo radości, o czym świadczą krążące w mediach nagrania z urodzin małej latorośli, roześmianej 4-letniej dziewczynki. Rodzina świętowała, a dziewczynka z promienną buzią gasiła świeczki na torcie... - Tragicznie słynna żółta kuchnia. Budynek mieszkalny w Dnieprze, cynicznie niszczony przez rosyjskich zbrodniarzy wojennych. Zemścimy się, krwawa Rosja - napisał w mediach społecznościowych ukraiński dyplomata, Andrij Melnyk. Ambasador i ekspert prawa międzynarodowego dodał, że w mieszkaniu z żółtą kuchnią zamordowany został Mychajło Korenowski, wybitny trener boksu, starszy szkoleniowiec reprezentacji obwodu dniepropietrowskiego. "Z ogromnym żalem informujemy, że dotarła do nas straszna wiadomość. Ciało Mychajła Korenowskiego zostało rozpoznane wśród zmarłych w Dnieprze. Wieczna pamięć dla wspaniałego trenera i dobrego przyjaciela. Jego żona wraz z dwójką dzieci pozostała bez domu i jakiegokolwiek dobytku" - napisała na Facebooku Ukraińska Federacja Bokserska. Co ocaliło życie najważniejszych kobiet w życiu Korenowskiego? Wyłącznie splot okoliczności, bowiem jak przekazał Komitet Sportu Ukrainy, niedługo wcześniej wyszły na spacer. Mychajło nie zdążył do nich dołączyć...