31-letni Patryk Bandurski znany jako "Bandura" nie sprostał wyzwaniu, jakim była walka z jednym z najlepszych polskich bokserów, czyli Tomaszem Adamkiem. Na gali Fame MMA 21 widać było wyraźnie jakościową przepaść między zawodnikami. To jednak doskonała okazja do podszlifowania swoich umiejętności. Swój występ "Bandura" podsumował w mediach społecznościowych. FAME MMA 21: Wyniki NA ŻYWO. Zobacz, kto wygrał swoje walki Patryk Bandurski ocenił siłę Tomasza Adamka "Jakby kogoś to interesowało żyję. Czuję się jakby mnie pie****** samochód" - wyznał Patryk Bandurski. To idealnie oddaje, z jaką siłą miał do czynienia. Tomasz Adamek na walkę przyszedł przygotowany i pokazał, że nawet mimo wieku nie ma z nim żartów. Porównanie do mocy samochodu to prawdziwy komplement. "Nie udało się wygrać, ale i tak jestem zadowolony. To był Tomasz Adamek. Dałem z siebie wszystko" - dodał "Bandura". Dzięki tej walce spełnił swoje marzenie o pojedynku z legendarnym bokserem. Teraz może na bazie analizy starcia nauczyć się czegoś nowego. Sensacja na gali Fame MMA. Fighter niedopuszczony do walki przez alkohol. Natychmiastowa reakcjae Patryk Bandurski zwrócił się do kibiców Bandurski zgromadził wokół siebie pokaźną internetową widownię, która w czasie pojedynku wytrwale mu kibicowała. Bokser postanowił podziękować wszystkim, którzy okazali mu wsparcie. Chciał jak najszybciej wrócić do streamowania, by móc szerzej podzielić się swoimi wrażeniami z gali. "Dziękuję wam za wszystkie słowa wsparcia. Nie jestem w stanie na wszystkie odpisać. Wygrany jestem, bo mam was, a walka to walka. Marzę tylko odpalić streama, także tylko składam kompa, dojdę do siebie i się widzimy" - podsumował.