Niespełna 35-letni mańkut na początku lutego zastopował w drugiej rundzie przeciętnego Rosbela Montoyę, a teraz chce znacznie podwyższyć poprzeczkę. Na celownik bierze innego dawnego championa, Amira Khana (34-5, 21 KO). - Jest szybki, ma znane nazwisko, ale stosunkowo kruchy i łatwy do pokonania. Chętnie spotkam się z nim na rozpisce gali Fury vs Joshua. To będzie wielki wieczór, a zestawienie naszej dwójki na pewno zasługuje na tak dużą imprezę jaką będzie gala Fury vs Joshua. Będę więc naciskał Khana na taki pojedynek i zrobię co w mojej mocy, by do niego doszło - stwierdził Trout.