W puli zakładu Artura Szpilki z promotorem Krzysztofa Zimnocha, Tomaszem Babilońskim, znalazła się kwota 1 tys. dolarów. Do przyjęcia zakładu doszło spontanicznie, w trakcie polemiki, za pośrednictwem Twittera. Szpilka nie tylko traktuje Zimnocha w kategoriach swojego wroga numer jeden, ale dodatkowo bardzo wysoko ocenia siłę fizyczną Mike'a Mollo, który jest bokserem już na pół etatu. "Szpila" boksował z Amerykaninem dwukrotnie, obie walki wygrał, ale aż trzykrotnie był na deskach. Niedawno napisał na Twitterze, że Mollo to: "najsilniejszy dzik, z jakim boksowałem" - ocenił były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej."Szpila" w swoich preferencjach jest konsekwentny i teraz przyjął propozycję, złożoną przez Babilońskiego. Na końcu Szpilka tylko zaapelował, wyrażając nadzieję, że Zimnoch z Mollo będą boksowali w rękawicach "dla mężczyzn, a nie dla kobiet", jak określił mające większej grubości wyściółkę rękawice marki "Paffen". Babiloński zaciera ręce i wierzy w swoją intuicję, za to Szpilka przewiduje, że będą to dla niego łatwo zarobione pieniądze.