Jak udało nam się ustalić walka Szpilki będzie transmitowana tylko w otwartym Polsacie i Polsacie Sport. Amerykanie pokażą jedynie najważniejsze pojedynki gali w Chicago, czyli starcia Carlosa Moliny z Cory Spinksem (eliminator o 2. miejsce w rankingu IBF w wadze junior średniej) i Jose Louisa Castillo z Antwonem Smithem. Transmisja z ESPN Friday Boxing Night w amerykańskiej stacji będzie dostosowana wyłącznie pod wspomniane wyżej walki wieczoru. W związku z tym obóz "Szpili" i komentatorzy Polsatu nie wiedzą jeszcze, o której będzie walczył nasz pięściarz. Szpilka i Mollo wejdą do ringu zanim ruszy transmisja w tamtejszej telewizji, czyli około 2 w nocy polskiego czasu, lub po 5, kiedy główni bohaterowie gali zakończą swoje pojedynki. "ESPN rezerwuje na walki główne czas od 3 do 5 rano naszego czasu, Szpilka pojawi się w ringu wcześniej, o ile organizatorzy zdążą ze wszystkim na czas. Trudno przewidzieć, na ile jest to prawdopodobne, bo raczej będą w tym czasie zajęci głównymi walkami, a nie będą się przejmować pojedynkiem Polaka" - podkreśla nasz rozmówca z redakcji sportowej Polsatu. Dla "Szpili" będzie to pierwsza walka po ośmiomiesięcznej przerwie. Po raz ostatni w ringu pojawił się 30 czerwca ubiegłego roku. Na gali w Łodzi pokonał na punkty doświadczonego Jameela McCline’a. Zwycięstwo okupił urazem szczęki, który zapoczątkował serię problemów zdrowotnych młodego pięściarza. Szpilka wyleczył już kontuzje i wraca do boksu. Trzeba przyznać, że początek roku ma bardzo pracowity. Zaledwie trzy tygodnie po walce z Mollo czekać go będzie kolejny test. 23 lutego w Ergo Arenie zmierzy się z Krzysztofem Zimnochem.