Były pretendent do tytułu mistrza świata organizacji WBC ostatnimi czasy publicznie zżymał się nad problemami z zakontraktowaniem kolejnego przeciwnika. Szpilka pozostaje nieaktywny boksersko od stycznia 2016 roku, gdy stoczył przegrany przed czasem pojedynek z Amerykaninem Wilderem. "Szpila" odebrał wiele życzeń od swoich sympatyków na portalach społecznościowych, ale znów postanowił być oryginalny i sam do siebie napisał. "Co mam powiedzieć? Życzę sobie szybkiego powrotu na ring z bardzo dobrym zawodnikiem" - napisał Szpila na Facebooku. Według informacji promotora Szpilki Andrzeja Wasilewskiego jego podopieczny kolejną walkę powinien stoczyć z Dominikiem Breazeale’em na jednej z czerwcowych gal w Stanach Zjednoczonych. AG