- 25 lutego wracam. Będzie to gala z Andrzejem Wawrzykiem. On walczy z Wilderem, ja z Breazealem. Jestem bardzo zadowolony. Szykuje się ciężka walka, ale tak jak powiedziałem, jestem pewny siebie, ostro trenuje. Ręka wreszcie nie boli. Przekonacie się, co to znaczy lewa ręka tak naprawdę - mówił bokser w udostępnionym na Facebooku nagraniu wideo. Szpilka zmierzy się z Breazealem na gali w Birmingham (stan Alabama). - Szykuje się mega fajna walka. Ma dwa metry wzrostu. Przegrał tylko jedną walkę - z Joshuą, ale po ośmiu rundach. Ma 17 wygranych walk i 15 nokautów. Ja nie biorę jeńców. Nie szukam walk na przetarcie - zaznaczał Szpilka. Bokser wyjawił także, że na gali oprócz walki Wawrzyk-Wilder, może zaboksować jeszcze jeden Polak. Nie chciał jednak wyjawić nazwiska, ponieważ, jak przyznał oficjalnie nic jeszcze nie zostało zatwierdzone. - Mega skupienie, mega motywacja. Trzymajcie kciuki - powiedział na koniec "Szpila" i pokazał swoje ukochane psy. - Co zrobimy z Braezealem? Nakopiemy mu do du** - mówił trzymając jednego ze swoich pupili Szpilka.