Artur Szpilka był jedną z największych gwiazd biorących udział w niedawnej gali XTB KSW 105, a jego walka z Errolem Zimmermanem nie zawiodła kibiców. Były pięściarz zrehabilitował się za błyskawiczną porażkę z Arkadiuszem Wrzoskiem i tym razem przygotwał zabójczo skuteczny plan na pojedynek. Już w pierwszej rundzie zmusił bowiem rywala do poddania zapinając trójkąt rękoma. Bylo to pierwsze poddanie Szpilki w jego karierze w MMA. Szpilka ukrywal to nawet przed swoją partnerką. Jego stan był naprawdę zły Okazuje się jednak, że do tej walki mogło w ogóle nie dojść. Już w przeszłości ujawniał on, że miewał niemałe problemy ze swoją psychiką, co wróciło do niego zaledwie miesiąc przed pojedynkiem. Dopiero po XTB KSW 105 ujawnił on, że jego stan zaalarmował nawet Tomasza Miękinę, "Trenera Kostkę", który pomaga mu w przygotowaniach. W ostatnich, kluczowych dniach przed walką sytuacja wróciła jednak do normy, a jego późniejsze zwycięstwo nad niezwykle trudnym rywalem już teraz ocenia jako jedno z najtrudniejszych w swojej dotychczasowej karierze sportowej. Medalista igrzysk uderza we władze KSW po walce Pudzianowskiego. Olbrzymia krytyka To było chyba najważniejsze zwycięstwo. Dwa tygodnie przed walką całkowicie to wszystko odeszło, te demony. Nie ukrywam, że ta presja była olbrzymia... Różne były scenariusze - dodał z wyraźnym grymasem na twarzy. Dla Artura Szpilki pojedynek na XTB KSW 105 był czwartą walką w federacji (3-1), a piątą w formule MMA. We wrześniu 2022 roku zmierzył się on z Denisem Załęckim na gali HIGH League 4, gdzie wygrał po niecałej minucie przez TKO.