Wach do ringu miał wyjść trzeciego czerwca, ale pojawiają się informacje o rzekomej kontuzji stopy rywala Polaka. W Anglii donoszą także, że Whyte jest szykowany do walki z Josephem Parkerem. W przypadku Szpilki, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, bo Polak, w przeciwieństwie do Wacha, nie miał oficjalnie potwierdzonego pojedynku. Bokser poinformował niedawno, że wraca wielką walką w połowie lipca. Promotor pięściarza Andrzej Wasilewski, na Twitterze zdradził, że rywalem Polaka będzie Dominic Breazeale. Wygląda jednak na to, że po raz drugi do tej walki nie dojdzie. "Ten cały boks jest poj.... Dziś trener mi mówi, że DB nie chce ze mną walczyć, a jeszcze kilka dni temu chciał. Leszcze, same leszcze" - napisał na Twitterze Artur Szpilka. Pięściarz odniósł się także, do stojącego pod znakiem zapytania pojedynku Mariusza Wacha z Dillianem Whyte'em. "To może razem?" - zapytał na Twitterze "Szpila". Artur Szpilka ostatni raz walczył w styczniu 2016 roku, kiedy przegrał z Deontay’em Wilderem. Bokser później zmagał się z kontuzją ręki. Kiedy doszedł do siebie, dwukrotnie odwołano jego walki. Najpierw z Dominikiem Breazeale’em, a później z Adamem Kownackim. AK