Wydawać by się mogło, że tak elektryzujące polskich kibiców starcie, już dużo wcześniej będzie w posiadaniu jednej z rodzimych telewizji. Oczywiście faworytem do zakupu praw był Polsat, główny mecenas boksu zawodowego w naszym kraju, ale wobec ostrych spięć na linii promotorzy Szpilki - dyrektor sportu w stacji Marian Kmita i jej czołowy dziennikarz Mateusz Borek, fani zaczęli być pełni niepokoju. Zwłaszcza, że inny pojedynek o stawkę, z udziałem Michała Syrowatki podczas sobotniej gali w Londynie, będzie pokazywany na antenie TVP Sport. Stawką pojedynku z z Robbie Daviesem Jr (15-0, 11 KO) będzie pas WBA Continental wagi super lekkiej. "Stacja absolutnie pierwszego wyboru nie była w ogóle zainteresowana" - skomentował na Twitterze Andrzej Wasilewski, szef grupy Sferis KnockOut Promotions. Dla Szpilki będzie to powrót na ring po ponad półtorarocznej przerwie. W styczniu 2016 roku mieszkający w Teksasie pięściarz z Wieliczki został ciężko znokautowany przez mistrza świata Deontaya Wildera. W kolejnych miesiącach leczył kontuzję ręki, a później planowane walki nie dochodziły do skutku. Z kolei Kownacki po raz ostatni boksował 14 stycznia, nokautując Joshuę Tufte'a. Przed czerwcową galą Polsat Boxing Night, przez cztery tygodnie, przebywał na obozie przygotowawczym Tomasza Adamka. "Baby Face" był jednym ze sparingpartnerów "Górala" z Gilowic i zgubił wiele zbędnych kilogramów pod okiem trenera Gusa Currena i dr. Jakuba Chyckiego. AG