Każda era miała swoich wielkich mistrzów. Trudno jednak te ery do siebie porównywać. Ludzie są coraz więksi, silniejsi, suplementacja stoi na wyższym poziomie... Ale pytanie padło. A Joshua wskazał na "Żelaznego". - Tyson miał styl i wszystkie niezbędne narzędzia, by pokonać Alego. Zawodnicy z ery Alego byliby przecież w czasach Tysona pięściarzami kategorii junior ciężkiej. Dopiero z Lennoksem Lewisem nastały czasy większych bokserów. Oglądając walki Alego z Joe Frazierem widać, że styl Fraziera był podobny do późniejszego stylu Tysona. Mike naśladował to, co kiedyś w ringu robił Frazier. Podobnie się poruszał, wyprowadzał haki i sierpy w podobny sposób. A moim zdaniem Tyson był silniejszy i lepiej wyszkolony niż Frazier, dlatego wydaje mi się, że pokonałby Alego - stwierdził Joshua.