Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) też posłał Anglika na deski, lecz ten zdołał powstać, przetrwać kryzys i zastopować legendarnego Ukraińca w jedenastej rundzie. A już 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej po raz drugi stanie naprzeciw Meksykanina i spróbuje odzyskać pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej.- Kto uderzył mnie najmocniej w karierze? Na pewno Kliczko. Gdy tylko dostałem pierwszy cios od Kliczki, od razu to poczułem i wiedziałem, że różnie to się może skończyć. On bił mocniej niż Ruiz - mówi Joshua.