W minioną sobotę Anglik - od teraz zunifikowany mistrz organizacji WBA i IBF, zastopował w końcówce jedenastej rundy Władimira Kliczkę. Po wszystkim rzucił rękawice w stronę Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), ale ciekawych opcji jest znacznie więcej. - Chcę zmierzyć się z każdym, kto naprawdę liczy się w świecie boksu. Jeśli kibice chcą walki z Fury'm, to ja również chcę takiego pojedynku. Zresztą nie słyszę nigdy głosów w stylu "chcemy walki Fury'ego z Wilderem i Fury'ego z Parkerem", to zawsze mnie się wymienia w tych zestawieniach. Chcę sprawić, by waga ciężka znów porywała ludzi. Będę mierzył się z najlepszymi jeden po drugim. Mogę znokautować każdego - przekonuje Joshua. W sobotę na ringu w Anglii, na stadionie Wembley, Joshua z Kliczką stworzyli wspaniałe widowisko, które wzbudziło zachwyt na całym świecie. Obaj pięściarze byli na deskach, najpierw Kliczko zaliczył nokdaun, po czym był o włos od pokonania przed czasem Joshuy. Koniec nastąpił w 11. rundzie, gdy Kliczko zainkasował potężny cios podbródkowym, który go naruszył i doprowadził do kolejnych nokdaunów, a w konsekwencji technicznego nokautu.