- Tyson może panować jeszcze bardzo długo, ale równie dobrze może odejść po dwóch kolejnych walkach. Jeśli znów pokona Deontaya Wildera, a potem jeszcze Anthony'ego Joshuę i wtedy zakończy karierę, będzie najwybitniejszym mistrzem świata wagi ciężkiej w historii. Pytanie jak długo jeszcze będzie w nim ta chęć walczenia - kontynuował Irlandczyk. - Kiedy Tyson pokonał Kliczkę, nie otrzymał należnego mu szacunku. Po rewanżu z Wilderem w końcu go dostał. Zresztą dziś jest już dużo lepiej przygotowany mentalnie na taki sukces i potrafi to unieść. Najważniejszy jest trening, który utrzymuje go nie tylko w dobrej formie fizycznej, ale i mentalnej. Nigdy wcześniej nie był tak sławny jak teraz, bo dziś jest jednym z największych sportowców na świecie. Jeśli odejdzie po wygranej nad Joshuą, może okazać się największym mistrzem w historii wagi ciężkiej - zakończył Lee.