Galę zorganizowała grupa "Twelve round knockout promotions". Andrzej Wawrzyk, wychowanek Wisły Kraków, to jedna z nadziei polskiego boksu w kategorii ciężkiej. Gdyby nie kontuzje, byłby znacznie dalej w swej karierze. W starciu z Clausem Bertino przewaga Polaka nie podlegała dyskusji, a jego zwycięstwo nie było zagrożone. Warto jednak dodać, że Duńczyk nie był zbyt wymagającym rywalem i najlepsze lata zdaje się mieć już za sobą. Jest na dodatek bokserem zapuszczonym fizycznie, któremu wystaje lekki brzuszek i z pewnością nie są to mięśnie. W innej walce gali w Raciborzu Damian Jonak, zgodnie z oczekiwaniami pokonał Sebastiana Skrzypczyńskiego przez nokaut w ósmej rundzie. Andrzej Wawrzyk - Claus Bertino 100-90, 98-93, 99-92