Andrzej Gołota pokazową walką z Amerykaninem Danellem Nicholsonem zakończył bokserską karierę. Czterorundowy pojedynek w Częstochowie nie był punktowany. Ostatnia runda toczyła się przy chóralnym "dziękujemy, dziękujemy" kilkutysięcznej publiczności. Po ostatnim gongu 46-letni Gołota otrzymał m.in. okazały tort, a kibice skandowali jego nazwisko. "Andrew" był wzruszony po walce. - Było naprawdę super. Dziękuję jeszcze raz wszystkim kibicom - powiedział łamiącym się głosem. Zobacz: