Odprowadzenie ciała zmarłego na miejsce wiecznego odpoczynku poprzedzi o godz. 13.10 nabożeństwo żałobne w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej Parafii św. Wincentego a Paulo przy ul. Św. Wincentego 83 (kościół murowany), a pogrzeb odbędzie się na Cmentarzu Bródnowskim w grobie rodzinnym. Uroczystość będzie miała charakter prywatny, choć czyniono starania, aby ciało legendarnego trenera, zasłużonego dla polskiego boksu przede wszystkim medalami olimpijskimi jego podopiecznych, spoczęło na Powązkach zgodnie z protokołem państwowym. - To prawda, mocno nad tym pracowaliśmy - usłyszeliśmy od osoby z bliskiego otoczenia nieodżałowanego szkoleniowca. 67-letni Andrzej Gmitruk, uznawany za najlepszego polskiego trenera od czasów Feliksa "Papy" Stamma, zmarł 20 listopada w swoim domu w Hipolitowie. Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że zgon nastąpił z przyczyn chorobowych z powodu ostrej niewydolności krążenia, ale ostateczna przyczyna zgonu zostanie ustalona po wykonaniu badań pobranych tkanek i narządów. Na miejsce przybyła straż pożarna, w związku z pojawieniem się ognia na tarasie. Cały czas w internecie trwa zbiórka pieniędzy na rzecz poważnie chorej wdowy i pięcioletniej córeczki śp. Gmitruka, założona na portalu pomagam.pl przez współpracownika szkoleniowca Adama Krzysztofa, właściciela kanału GmitrukTV na YouTube. Hojność darczyńców sprawia, że w tej chwili zebrana kwota już znacząco przekracza wskazany cel 60 tysięcy złotych. Art