- Mój przeciwnik ma dobry rekord i mocne uderzenie. Aż osiem ze swoich dotychczasowych walk zakończył przed czasem. Jest silny, ale gorszy technicznie. Widziałem jego parę walk na youtube, teraz mogę ustalić z trenerem Samem Colloną taktykę pojedynku. Wierzę, że będzie dobrze. Czuje się świetnie i dam z siebie wszystko by wygrać - mówi Fonfara. W przygotowaniach do pojedynku z Doughtym Andrzejowi pomagał polski pięściarz z grupy Global Boxing z New Jersey Przemek "Maszyna", Majewski (13-0, 8 KO), który szesnastego października w Memphis stoczy walkę wieczoru z Josephiem Gomezie (17-2-1, 8 KO). - Z Przemkiem trenowaliśmy dwa razy dziennie. Pierwszy trening był wytrzymałościowy, drugi to lekkie sparingi. Przemek to w porządku chłopak, z mocnym charakterem i ogromnym sercem do boksu. Na treningach wylewał z siebie siódme poty. Na pewno jeszcze się spotkamy na sali treningowej - mówi Fonfara.