- Fonfara powiedział, że będzie walczyć, jeżeli kasa będzie się zgadzać. Nie można najpierw komuś rzucać wyzwania, a potem gadać o pieniądzach. To nie działa w ten sposób - stwierdziła promotorka Rosjanina. "Polski Książę" oznajmił na to, że w jego wypadku czas małych wypłat, o których Duva powinna wiedzieć najlepiej, już się skończył. - Zgłosiłem się do walki z Kowaliowem, ale nie będę znowu walczyć za dolara, tak jak to miało miejsce w 2011 roku, gdy dostałem od pani ten śmieszny pieniądz. Czasy się zmieniły! Jestem teraz droższym zawodnikiem, a jeżeli pieniądze będą się zgadzać, mogę walczyć z kimkolwiek i gdziekolwiek - powiedział niedawny pretendent do tytułu WBC.