Czarnoskóry Szwed przez blisko dwa lata zasiadał na tronie WBC kategorii super średniej, lecz po zremisowanej wojnie unifikacyjnej z Jamesem DeGale'em poinformował, że nie jest już w stanie schodził do limitu 168 funtów (76,2kg) i na stałe przenosi się do dywizji półciężkiej. "Polski Książę" chętnie go przetestuje w tym przedziale. - Rozglądamy się za najciekawszymi dla mnie opcjami po zwycięstwie nad Dawsonem. Głównym celem nadal pozostaje rewanż ze Smithem, lecz jeśli nie będzie mi dane stanąć z nim w ringu, wówczas chciałbym spotkać się z kimkolwiek z pierwszej dziesiątki wagi półciężkiej. Taki Badou Jack wydaje się doskonałym wyborem. Tylko muszę go uprzedzić, że to już nie jest kategoria super średnia. On dotąd nie miał do czynienia z zawodnikami tak mocno bijącymi jak ja i pozostała czołówka dywizji półciężkiej. Jack musi zasłużyć sobie na walkę o tytuł, ja również, więc nasza potyczka byłaby doskonałą okazją oraz wyzwaniem dla nas obu, bo zwycięzca bardzo podskoczyłby w rankingach - uważa Fonfara. Przypomnijmy, że w nocy z soboty na niedzielę przegrywający na punkty po dziewięciu rundach Fonfara zastopował Chada Dawsona (34-5, 19 KO) w dziesiątym starciu.