Dla Andrzeja będzie to debiut w kategorii junior ciężkiej. W półciężkiej dwukrotnie dobił się do walki o mistrzostwo świata. W obu przypadkach musiał uznać wyższość Adonisa Stevensona. Nasz polonijny wojownik najbliższe dwa tygodnie spędzi w Zakopanem, a na ostatnie dni przeniesie się już do Warszawy."Tak naprawdę po obozie w Kalifornii już dzisiaj byłbym gotowy do walki. Te ostatnie trzy tygodnie to już bardziej aklimatyzacja i szlifowanie formy. Z nowym trenerem popracowaliśmy trochę nad obroną oraz ciosami na korpus" - zdradza Fonfara.Okazuje się, że Polak spotka się z utytułowanym na ringach amatorskich Ukraińcem (srebro mistrzostw świata i Europy) w umownym limicie 193 funtów, czyli na granicy 87,5 kilograma. Kategoria junior ciężka, w jakiej teraz będzie startował Fonfara, kończy się na granicy 90,7kg."Jestem w bardzo dobrej formie, nie mam grama tłuszczu, a i tak ważę w tej chwili niewiele poniżej 91 kilogramów. Zmiana kategorii na wyższą była już konieczna. Cieszę się, że po 12 latach wracam na polski ring - kontynuował znany kibic warszawskiej Legii, który dostał propozycję współpracy od Eddiego Hearna. "Nie robię planów na przyszłość i skupiam się póki co tylko na najbliższym występie" - dodał Fonfara. Brytyjski promotor wcześniej kusił również Adama Kownackiego (17-0, 14 KO) kontraktem na trzy walki za 1,5 miliona dolarów.