Informację potwierdziła też stacja Sky Sports, która powinna transmitować ten pojedynek. Co ciekawe, podaje nawet miesiąc walki - październik. Stawką pojedynku będzie należący do Polaka pas WBC International. - Mieliśmy wiele dużych ofert dla Nathana w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Wykorzystaliśmy ten czas, aby wybrać właściwie - twierdzi Hearn. - Walka z Juergenem Braehmerem była jedną z opcji. Po prostu czułem, że po wielkiej wygranej Fonfary przeciwko Chavezowi, to idealny kandydat - dodaje. Polak w kwietniu pokonał Chaveza w dziewiątej rundzie przez nokaut. Po tym pojedynku Fonfara zebrał mnóstwo znakomitych opinii. Być może wygrana z Cleverlym otworzy mu drogę do kolejnej walki o pas. Mówi się, że ten pojedynek może być eliminatorem do tytułu federacji WBC. Jeśli tak się stanie, Fonfara mógłby zrewanżować się Adonisowi Stevensonowi. 28-letni Cleverly to były mistrz świata dywizji półciężkiej organizacji WBO. Tytuł obronił pięciokrotnie zanim poległ po ciosach Siergieja Kowaliowa. Po krótkiej przygodzie z kategorią cruiser powrócił pod koniec maja udanie do półciężkiej i w niespełna pół minuty pokonał Tomasa Mana. Wcześniej przegrał tylko dwa razy, ale nazwiska jego rywali muszą budzić szacunek. Lepsi od Walijczyka okazali się tylko Kowaliow i Tony Bellew.