- Nie potrzebuję już dalej boksować. Osiągnąłem naprawdę dużo, tak naprawdę wszystko to, co sobie wymarzyłem - mówi "SOG". - Tu już nie chodzi o pieniądze. Każdy krok musi mieć jakiś sens, więc w ciągu kilku miesięcy będę musiał podjąć trudną decyzję co dalej. Siedzę w tym sporcie od bardzo dawna, boks to żadna gra i jeśli mam jeszcze boksować, to tylko wtedy, gdy będzie to miało większy sens - kontynuował znakomity Amerykanin, który nie zamyka furtki do ewentualnego rewanżu z rosyjskim niszczycielem. - Chciałbym zakończyć te dyskusje, kto był lepszy w pierwszej walce. Jeśli doszłoby do rewanżu, to tylko po to, aby uciszyć Kowalowa oraz jego ekipę. To byłaby dla mnie taka personalna sprawa - dodał Ward.