Promujący Anglika Eddie Hearn już zaciera ręce, bo spodziewa się pobicia wszelkich rekordów. Po pierwsze - na sławnym stadionie zasiądzie aż dziewięćdziesiąt tysięcy kibiców. Szef stajni Matchroom szacuje również, że przyłącze PPV zakupi ponad milion osób. - Pobijemy rekord pay-per-view w Wielkiej Brytanii. Spodziewam się sprzedaży około miliona stu pięćdziesięciu tysięcy PPV. No i pamiętajcie, że to nie będzie hala O2 Arena, gdzie wchodzi szesnaście tysięcy ludzi, tylko wielki stadion, który pomieści aż dziewięćdziesiąt tysięcy kibiców. Pobijemy wszelkie rekordy - mówi Hearn. A co potem? Sławny promotor chciałby następnie skonfrontować swojego podopiecznego z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO), czempionem organizacji WBC. - Po Kliczce będziemy chcieli spotkać się z Wilderem. Następni w kolejce będą oficjalni pretendenci, czyli Kubrat Pulew i Luis Ortiz - mówi pewny umiejętności swojego podopiecznego Hearn. Ale dodaje przy tym, że utrzymanie wszystkich tytułów może być trudne. - Zdajemy sobie z tego sprawę, bo jeśli będziemy utrzymywać wszystkie tytuły, nie będziemy w stanie doprowadzić do wszystkich walk, do których dążymy. Z całym szacunkiem dla takiego Pulewa, ale po wygranej nad Kliczką nie będziemy chcieli bić się z tym samym Pulewem, którego Kliczko przecież znokautował w kilka rund. Tak więc utrzymanie pasów będzie trudne - dodał.