30-letni Amerykanin w błyskawicznym tempie stał się pretendentem do pojedynku z jedynym w historii boksu mistrzem globu w ośmiu kategoriach wagowych. - To super uczucie, ale nie jestem onieśmielony. Od dłuższego czasu układałem sobie w głowie taką walkę. Teraz udało mi się to osiągnąć - przyznał Algieri. W lutym w rodzinnym Nowym Jorku pokonał na punkty rodaka Emmanuela Taylora wobec garstki widzów. To jednak otworzyło mu drogę do czerwcowego pojedynku z Rosjaninem Rusłan Prowodnikowem. Po zaciętym pojedynku Algieri wygrał na punkty i zdobył mistrzostwo świata WBO w wadze junior półśredniej. Amerykanin pokazał ogromne serce do walki; w pierwszej rundzie dwukrotnie był na deskach i przez pozostałą część pojedynku walczył z dużym obrzękiem prawego oka. Algieri, magister w dziedzinie żywienia klinicznego, zamierza kontynuować naukę. Walkę z Filipińczykiem traktuje jako swoistą trampolinę w karierze bokserskiej. Podobna sytuacja miała miejsce w 2008 roku, kiedy Pacquiao pokonał mistrza olimpijskiego z Barcelony, Amerykanina Oscara De La Hoyę, dzięki czemu Filipińczyk stał się bardzo popularny. - Nie przewiduję zakończenia walki przez nokaut. Chcę się dobrze zaprezentować i pokazać, że nadal potrafię walczyć - powiedział 35-letni pięściarz, który w swym kraju jest kongresmenem. Pacquiao jest bardziej doświadczony od rywala. Ma w dorobku 56 wygranych (w tym 38 przed czasem) oraz pięć porażek (trzy przez nokaut) i dwa remisy. Algieri do 27 roku życia trenował kick-boxing. Boksem zajął się w 2008 roku, kilka miesięcy przed pojedynkiem Pacquiao z De La Hoyą. Dlatego kariera Algieriego porównywana jest do filmowej postaci Rocky'ego Balboy. - To nie jest film. Manny jest naprawdę w szczytowej dyspozycji i wszystko dobrze wygląda. Nie może się doczekać, aby dopaść tego faceta w ringu i udowodnić światu, że jest świetnym wojownikiem - podkreślił szkoleniowiec Filipińczyka Freddie Roach. Pojedynek Pacquiao - Algieri odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę (polskiego czasu) w Makao w Chinach. Filipińczyk będzie bronił pasa WBO w wadze półśredniej.