Po tym jak sąd arbitrażowy nakazał Tysonowi Fury'emu trzecią walkę z Deontayem Wilderem, wszystko potoczyło się niczym w dominie. Joshua został bez rywala, a wtedy szybko odezwały się władze World Boxing Organization, nakazując AJ-owi obowiązkową obronę z ukraińskim technikiem. Obie strony mają teoretycznie czas do poniedziałku na dojście do porozumienia, potem zostanie wyznaczona data przetargu. - Chcemy walki z Usykiem, ale tylko wtedy, jeśli będzie to miało jakikolwiek sens biznesowy. Mamy przecież kilka innych opcji. Joshua chce być zunifikowanym i niekwestionowanym mistrzem, ale czasem aż chce się po prostu pooddychać pełną piersią i robić tylko to, na co ma się ochotę. Ani ja, ani AJ, nie jesteśmy teraz w nastroju, by słuchać, że ktoś nam coś nakazuje. Mamy w razie czego kilka innych opcji, choć wciąż tą najbardziej prawdopodobną jest walka z Usykiem - stwierdził Hearn.- Jesteśmy w połowie negocjacji, ale sprawy wyglądają dobrze. Nie ma tak naprawdę widocznych przeszkód uniemożliwiających zawarcie umowy między nami i miejmy nadzieję, że zostanie ona dopięta w wyznaczonym przez federację terminie - mówi z kolei Krasjuk.Wstępne terminy walki Joshua vs Usyk to 21 lub 28 sierpnia i możliwy stadion Wembley w Londynie.