39-letni Rosjanin przegrał w ostatnim pojedynku, który miał miejsce we wrześniu w Londynie, przez techniczny nokaut ze zunifikowanym mistrzem wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO). Po tej walce zaczął się poważnie zastanawiać nad przyszłością.- Rozmawialiśmy i i zgodziliśmy się, że stoczy jeszcze jeden lub dwa pojedynki, a następnie zakończy karierę. Nie jesteśmy jeszcze gotowi rozmawiać o żadnych nazwiskach, ale mogę powiedzieć tylko tyle, że walka z Joshuą zrobiła duże wrażenie na angielskich kibicach. Zaimponowała im odwaga i sposób walki Powietkina. Pięściarze, którzy walczą do samego końca, są cenieni na całym świecie - powiedział Andriej Riabiński, promotor Powietkina.- Po tej walce myśleliśmy, że pora już kończyć, ale angielscy organizatorzy zaczęli z nami rozmawiać na temat jeszcze jednego lub dwóch pojedynków. Ludzie chcą tam zobaczyć Powietkina raz jeszcze - dodał.