"Jestem zdeterminowany, by jeszcze bardziej zaangażować się w boks zawodowy pod szyldem AIBA. Chcemy być szanowanym i respektowanym liderem w tej dyscyplinie, nie mając związku z żadną inną federacją" - powiedział prezydent AIBA Wu Ching-Kuo z Tajwanu na konwencji w Kazachstanie. Do końca bieżącego roku federacja sfinalizuje biznes plan i zatwierdzi program pod nazwą AIBA Boks Zawodowy (APB). Według niego, w przyszłym roku z czołowymi bokserami mają zostać podpisane umowy, które uniemożliwią im przejście na zawodowstwo. "Na pewnych warunkach pięściarzom z APB pozwolimy wystąpić w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. W ten sposób spełnimy ich marzenia" - przyznał Wu Ching-Kuo, który zapowiedział również wycofanie z boksu amatorskiego kasków ochronnych. Zostaną one jednak zachowane dla kobiet oraz juniorów i kadetów. World Series of Boxing to rozgrywki, w których uczestniczyło 12 drużyn, podzielonych na trzy konferencje kontynentalne: Europę, Azję i Amerykę. Po rundzie grupowej (każdy zespół rywalizował z pozostałymi aż czterokrotnie) triumfatorzy oraz najlepszy klub z drugiego miejsca awansowały do finału. W pierwszej edycji triumfowali pięściarze Paris United, którzy w nagrodę otrzymali pół miliona dolarów. Natomiast w turnieju indywidualnym zwycięzcy w pięciu kategoriach wagowych zapewnili sobie awans na igrzyska w Londynie i premie w wysokości 20 tysięcy dolarów. Pięściarze, zatrudniani na podstawie kontraktów, walczyli jak zawodowcy, tj. bez koszulek i kasków. Punktacja również była profesjonalna - trzej sędziowie oceniali do 10 punktów każdą rundę (np. 10:9 czy 10:8). W lidze pojedynki odbywały się na dystansie pięciu rund po trzy minuty. Ale w zawodach indywidualnych - siedem rund. Wzięli w nich udział najlepsi wyłonieni na podstawie wyników w WSB. W rozgrywkach wzięło udział dwóch polskich bokserów. Łukasz Maszczyk reprezentował południowokoreański Incheon Red Wings (54 kg), a Michał Chudecki włoski Dolce&Gabbana Thunder Mediolan (61 kg). Obaj nie wygrali jednak ani jednej walki.