"Wiedziałem, że Rees przyjedzie po wygraną, to zawodnik światowej klasy. Cały czas nacierał, w każdy swój cios wkładał całą swoją siłę. Gdy do ringu wychodzi dwóch takich pięściarzy, którzy chcą walczyć cios za cios, kibice mają co oglądać. Dziękuję wszystkim za przybycie. Byliśmy świadkami dobrej walki, wrócę do domu i ją obejrzę. Czuję się świetnie. Przeglądałem się w lustrze, nadal wyglądam znakomicie. Jeśli byłaby taka opcja, walczyłbym 10 razy w roku" - powiedział Broner. Szkoleniowiec Amerykanina, Mike Stafford, podziwiał ambicję Reesa, jednak jego zdaniem Broner nie pokazał jeszcze wszystkiego co potrafi. "Rees popełniał błędy. Każdą pomyłkę Walijczyka Broner wykorzystywał do kontry. Gavin walczył świetnie do drugiej rundy. Wiedzieliśmy, że da z siebie wszystko. Wierzcie mi lub nie, jednak nie zobaczyliście jeszcze wszystkiego, co Adrien ma do zaoferowania" - powiedział trener.