Na popularnym serwisie Boxrec, oceniającym m.in. atrakcyjność walk, starcie Fonfary ze Stevensonem otrzymało najwyższą notę - pięć gwiazdek na pięć możliwych. Dla porównania taką samą ocenę dostały zbliżające się konfrontacje absolutnie największych gwiazd zawodowego boksu, czyli Floyda Mayweathera Juniora (zmierzy się z Marcosem Rene Maidaną) i Manny’ego Pacquiao (skrzyżuje rękawice z Timothym Bradley’em). O gwiazdkę niżej oceniono zbliżającą się wielkimi krokami potyczkę Tomasza Adamka z Wiaczesławem Głazkowem. Nasz najlepszy pięściarz ostatnich lat powalczy z Ukraińcem w najbliższy weekend. Cztery gwiazdki dostało także starcie dominatora wagi ciężkiej Władimira Kliczki ze skazanym na pożarcie Alexem Leapaiem. Fonfara, podobnie jak Leapai w walce z Kliczką, faworytem nie będzie, ale przekreślanie szans naszego pięściarza przed pojedynkiem byłoby wielkim błędem. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Stevenson. "To dobry zawodnik, poza tym na tym poziomie nikogo nie można lekceważyć. Na pewno będę dobrze przygotowany do tej walki. Wiem, że on teraz bardzo ciężko trenuje, bo chce odebrać mi tytuł, dlatego ja też nie obijam się na treningach" - powiedział mistrz świata. Stevenson i Fonfara powalczą o pas WBC w wadze półciężkiej 24 maja w Montrealu. Obydwaj pięściarze słyną z mocnego uderzenia. Fonfara (25 zwycięstw, 2 porażki) 12 z 13 ostatnich walk wygrał przed czasem, Stevenson (23 zwycięstwa, 1 porażka) od przegranej walki z Darnellem Boonem zastopował 10 kolejnych rywali. W maju w hali Bell Centre możemy się zatem spodziewać ogromnych emocji!