Negocjacje przedstawicieli Adamka z promotorem Donem Kingiem dobiegły końca. Największy problem w rozmowach dotyczył oczywiście pieniędzy. "Najwyraźniej przestraszył się przetargu i zmiękł. Byłem już zmęczony tą nerwówką" - wyznał Adamek, który może teraz w spokoju przygotowywać się do pojedynku. "Obiecałem polskim fanom, że przywiozę pas czempiona do Polski i dotrzymam słowa" - podkreślił polski pięściarz.