Pierwsze starcie Adamka z Banksem odbyło się w lutym 2009 roku. Po emocjonującej walce przez techniczny nokaut w ósmej rundzie zwyciężył Polak. Amerykanin przeniósł się potem do wagi ciężkiej. Parę miesięcy później w królewskiej kategorii wagowej zadebiutował "Góral". Adamek szybko awansował do ścisłej czołówki pretendentów w wadze ciężkiej. Banks robił swoje, wygrywał kolejne pojedynki, ale głośno zrobiło się o nim dopiero w listopadzie ubiegłego roku, kiedy sensacyjnie posłał na deski typowanego na nową nadzieję amerykańskiej wagi ciężkiej Setha Mitchella. Po tej wygranej akcje 30-letniego pięściarza poszły w górę, a główny zainteresowany nie może narzekać na brak ciekawych ofert. Reprezentujący interesy Banksa Tom Loeffler z K2 Promotions w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem dla serwisu Fightnews.com przyznał, że są spore szanse na rewanż Amerykanina z Adamkiem. "To bez wątpienia jedna z lepszych opcji po drugim starciu z Mitchellem. Johnathon w swojej karierze przegrał tylko raz, kiedy walczył z Adamkiem w wadze junior ciężkiej. Jak każdy dumny i ambitny pięściarz chce pomścić swoją jedyną porażkę" - mówi Loeffler. "Walka Banks kontra Adamek ma sens, zarówno dla fanów, jak i dla stacji telewizyjnych w USA i w Europie. Na razie koncentrujemy się jednak na rewanżu z Mitchellem. Dopiero po ponownym zwycięstwie Banksa zastanowimy się na tym, co dalej" - dodaje dyrektor K2 Promotions.