Wiadomo już, że na pewno nie będzie nim, szykowany wcześniej do takiej roli, Amerykanin Gerald Washington (18-2-1, 12 KO), były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Kto zatem stanie naprzeciw "Babyface'a"? Kandydatura Washingtona odpadła. Kownackiemu przedstawiono dwa inne nazwiska, których na razie nie ujawniono. Z jednym z tych pięściarzy Polak, mieszkający na stałe za oceanem, spotka się w najbliższej walce. Potem być może uda się sprowadzić Kownackiego do ojczyzny, gdzie jeszcze nie boksował. Niestety, jak przyznaje sam Kownacki, najbliższy przeciwnik będzie niższego kalibru niż choćby Washington. - Są dwie kandydatury i do końca tygodnia powinienem już wszystko wiedzieć - mówi pogromca "Szpili".