"Babyface" deklarował jeszcze kilka dni temu, że wróci dopiero w czerwcu, ale pojawiła się opcja, by walczył przed Deontayem Wilderem 18 maja w Barclays Center na Brooklynie. W kuluarach pojawia się nazwisko Travisa Kauffmana (32-3, 23 KO), który od dwóch lat wyzywał do walki polonijnego wojownika. Ale nie tylko on chciałby stanąć naprzeciw Adama. W kolejce ustawia się również Andriej Fiedosow (31-3, 25 KO). 33-letni Rosjanin wygrał turniej "Boxcino" organizowany przez stację ESPN. Ale boksuje rzadko. W ostatnim starciu, w październiku ubiegłego roku, pokonał po jednostronnych dziesięciu rundach Joeya Dawejkę. Teraz chętnie przetestowałby Kownackiego. - Bardzo byśmy chcieli takiej walki dla Andrieja. Kownacki już trochę osiągnął, wierzymy jednak, że doświadczenie Andrieja byłoby tutaj decydujące. A gdyby wygrał, znalazłby się na krótkiej liście potencjalnych pretendentów do tytułu mistrza świata. To byłby świetny i wybuchowy pojedynek - mówi Artie Pelullo z grupy Banner Promotions, promotor Fiedosowa.